Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
zajęciach poszli na spacer, gdy ją odprowadził, zaprosiła go na herbatę. Jak dawniej usiedli przy stole, ale teraz obydwoje wiedzieli, że są w domu sami, jego dotknięcia były coraz śmielsze, na coraz więcej się odważał, nareszcie robił z nią to wszystko, o czym marzył przez lata, jeszcze nim ją poznał, wcielał w życie dopracowane w najdrobniejszych szczegółach scenariusze, jej obecność mu nie przeszkadzała, on, wiecznie zalękniony chłopiec, okazał się świetnym kochankiem.
- Muszę lecieć - powiedział, gdy leżeli już obok siebie, spokojni i zmęczeni.
- Dlaczego? Zostań na noc, nie chcę być sama.
- Nie mogę - odpowiedział, pomny na słowa matki, dopóki mieszkasz z nami, musisz dostosować
zajęciach poszli na spacer, gdy ją odprowadził, zaprosiła go na herbatę. Jak dawniej usiedli przy stole, ale teraz obydwoje wiedzieli, że są w domu sami, jego dotknięcia były coraz śmielsze, na coraz więcej się odważał, nareszcie robił z nią to wszystko, o czym marzył przez lata, jeszcze nim ją poznał, wcielał w życie dopracowane w najdrobniejszych szczegółach scenariusze, jej obecność mu nie przeszkadzała, on, wiecznie zalękniony chłopiec, okazał się świetnym kochankiem.<br>- Muszę lecieć - powiedział, gdy leżeli już obok siebie, spokojni i zmęczeni.<br>- Dlaczego? Zostań na noc, nie chcę być sama.<br>- Nie mogę - odpowiedział, pomny na słowa matki, dopóki mieszkasz z nami, musisz dostosować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego