Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
ale wobec dziwnego listu Jurczenki postanowili wziąć guwernantkę. Ojciec chciał sprowadzić Francuzkę - krewną panny Aillot, matka zaś uważała, że język niemiecki jest potrzebniejszy i miała już upatrzoną "Fräulein", którą bardzo polecała nauczycielka Szandybina.

Tak czy inaczej, rodzice postanowili sprawę tę odłożyć do czasu zmiany mieszkania.

17. ZARIECZYCHA

Przeprowadzka odbyła się wczesną wiosną. Iwan Charitonowicz przyniósł ojcu kontrakt do podpisania i w początkach kwietnia, w okresie największych roztopów, gdy grzęzło się po łydki w błocie, ruszyły dwie konne platformy naładowane naszym dobytkiem z domu Mieńszykowa do domu Zarieckiej. Na szczycie pierwszej platformy, wśród skrzyń z książkami siedziała Tekla w zielonej chustce, trzymając
ale wobec dziwnego listu Jurczenki postanowili wziąć guwernantkę. Ojciec chciał sprowadzić Francuzkę - krewną panny Aillot, matka zaś uważała, że język niemiecki jest potrzebniejszy i miała już upatrzoną "Fräulein", którą bardzo polecała nauczycielka Szandybina.<br><br>Tak czy inaczej, rodzice postanowili sprawę tę odłożyć do czasu zmiany mieszkania.<br><br>&lt;tit&gt; 17. ZARIECZYCHA&lt;/&gt;<br><br>Przeprowadzka odbyła się wczesną wiosną. Iwan Charitonowicz przyniósł ojcu kontrakt do podpisania i w początkach kwietnia, w okresie największych roztopów, gdy grzęzło się po łydki w błocie, ruszyły dwie konne platformy naładowane naszym dobytkiem z domu Mieńszykowa do domu Zarieckiej. Na szczycie pierwszej platformy, wśród skrzyń z książkami siedziała Tekla w zielonej chustce, trzymając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego