Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
kroiła cebulę. Nóż błyskał pod sprawnymi ruchami dłoni. Po chwili dopiero mruknęła:
- Kacperczaki wszystkie stróżowali. Po kolei. A ten ci łajdak był. Na pana gadał, to go i marny koniec spotkał. Szkoda gadać.
Nie, od Gawlikowej niczego więcej nie można się dowiedzieć. Jej czas zatrzymał się na odległej przeszłości. Spróbowała wdać się w pogawędkę z pokojówkami. Było ich dwie, Marysia i Mania. Śliczna Marysia, nie pasująca do swojej roli, dała się wciągnąć w rozmowę z przyjezdną. Zwierzyła się szybko i otwarcie, że jest Żydówką ze Lwowa. Jej ojciec był we Lwowie dyrektorem banku. Do wybuchu wojny opływała w dostatki. Zna biegle
kroiła cebulę. Nóż błyskał pod sprawnymi ruchami dłoni. Po chwili dopiero mruknęła:<br> - Kacperczaki wszystkie stróżowali. Po kolei. A ten ci łajdak był. Na pana gadał, to go i marny koniec spotkał. Szkoda gadać.<br> Nie, od Gawlikowej niczego więcej nie można się dowiedzieć. Jej czas zatrzymał się na odległej przeszłości. Spróbowała wdać się w pogawędkę z pokojówkami. Było ich dwie, Marysia i Mania. Śliczna Marysia, nie pasująca do swojej roli, dała się wciągnąć w rozmowę z przyjezdną. Zwierzyła się szybko i otwarcie, że jest Żydówką ze Lwowa. Jej ojciec był we Lwowie dyrektorem banku. Do wybuchu wojny opływała w dostatki. Zna biegle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego