Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
chwila rozterek, ponieważ na początku maja w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk. - Miałem poczucie paradoksu, bo tu dzieje się wielka historia, a ja jadę do wojska, które przypomina obrazki ze Szwejka. No ale nie chciałem, aby przypięto mi łatkę pacyfisty i pojechałem - wyznał w jednym z wywiadów. Wkrótce jednak niepokorny poborowy wdał się w konflikt z przełożonymi. Nowo wcieleni żołnierze nie mieli bowiem prawa opuszczać terenu jednostki, chyba że w niedzielę w ramach czynu społecznego do pobliskiego PGR-u... Podchorąży Walendziak postawił więc sprawę jasno: skoro można jechać na czyn, to on chce pójść na mszę świętą. Rozpoczęła się awantura. Druga rozgorzała
chwila rozterek, ponieważ na początku maja w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk. - Miałem poczucie paradoksu, bo tu dzieje się wielka historia, a ja jadę do wojska, które przypomina obrazki ze Szwejka. No ale nie chciałem, aby przypięto mi łatkę pacyfisty i pojechałem - wyznał w jednym z wywiadów. Wkrótce jednak niepokorny poborowy wdał się w konflikt z przełożonymi. Nowo wcieleni żołnierze nie mieli bowiem prawa opuszczać terenu jednostki, chyba że w niedzielę w ramach czynu społecznego do pobliskiego PGR-u... Podchorąży Walendziak postawił więc sprawę jasno: skoro można jechać na czyn, to on chce pójść na mszę świętą. Rozpoczęła się awantura. Druga rozgorzała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego