Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
na naszą przyjaźń i na wierność naszemu Klubowi Młodych Detektywów, że nikomu nie powiemy tego, o czym się teraz dowiemy.
Potrząsnęli mocno splecionymi dłońmi, a gdy nastało milczenie, zwrócili oczy na Paragona.
- Więc mów! - przynaglił go Mandżaro.
Maniuś ułożył się wygodnie, wsparł się na łokciu i zaczął po swojemu, z werwą i temperamentem, opowiadać zdarzenia ubiegłej nocy. Opowiadanie zakończył tymi słowami:
- Mówię wam, ten brodacz ma chyba dwa metry i taką siłę w łapach, że jak mnie chwycił, to myślałem, że mi kości połamie. Z takimi nie warto zaczynać. Jeżeli się dowie, że pisnąłem choć jedno słówko, to zrobi ze mnie
na naszą przyjaźń i na wierność naszemu Klubowi Młodych Detektywów, że nikomu nie powiemy tego, o czym się teraz dowiemy.<br>Potrząsnęli mocno splecionymi dłońmi, a gdy nastało milczenie, zwrócili oczy na Paragona.<br> - Więc mów! - przynaglił go Mandżaro.<br>Maniuś ułożył się wygodnie, wsparł się na łokciu i zaczął po swojemu, z werwą i temperamentem, opowiadać zdarzenia ubiegłej nocy. Opowiadanie zakończył tymi słowami:<br> - Mówię wam, ten brodacz ma chyba dwa metry i taką siłę w łapach, że jak mnie chwycił, to myślałem, że mi kości połamie. Z takimi nie warto zaczynać. Jeżeli się dowie, że pisnąłem choć jedno słówko, to zrobi ze mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego