Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
konwencji w Nowym Jorku, szefostwu partii chodziło prawdopodobnie jedynie o umieszczenie tej imprezy w symbolicznym kontekście, o tło, na którym można będzie się cieszyć dobrymi wynikami gospodarczymi i powodzeniem operacji w Iraku. Tymczasem po publikacji kolejnych niekorzystnych danych ekonomicznych, Bush nie może już mówić, że gospodarka wyszła na prostą. A wiadomości z Iraku nie nastrajają optymistycznie.
Bushowi pozostało jeszcze właściwie tylko przedstawienie wizji nowej polityki społecznej i być może to podczas tej konwencji nastąpi, ale wobec ogromnego deficytu budżetowego to także jest ryzykowna gra. O czym więc mają mówić republikanie, jeśli nie o 11 września?
To bardzo niebezpieczna strategia. Przy ogromnej
konwencji w Nowym Jorku, szefostwu partii chodziło prawdopodobnie jedynie o umieszczenie tej imprezy w symbolicznym kontekście, o tło, na którym można będzie się cieszyć dobrymi wynikami gospodarczymi i powodzeniem operacji w Iraku. Tymczasem po publikacji kolejnych niekorzystnych danych ekonomicznych, Bush nie może już mówić, że gospodarka wyszła na prostą. A wiadomości z Iraku nie nastrajają optymistycznie.<br>Bushowi pozostało jeszcze właściwie tylko przedstawienie wizji nowej polityki społecznej i być może to podczas tej konwencji nastąpi, ale wobec ogromnego deficytu budżetowego to także jest ryzykowna gra. O czym więc mają mówić republikanie, jeśli nie o 11 września?<br>To bardzo niebezpieczna strategia. Przy ogromnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego