Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
sanitarne, które pojawiły się tu we wczesnych latach siedemdziesiątych, za Gierka, razem z ekipami budowlanymi, nie ekshumowały zwłok, tylko likwidowały nagrobki, nie wiadomo, gdzie zostało to wszystko wywiezione, może znów wyłożono nimi chodniki. Matka natomiast, jak sama mówiła, była świadkiem ekshumacji. Podobno któraś z jej uczennic przybiegła do niej z wiadomością, że na Ordonówny leży pełno kości.
Najczęściej więc, pełen wewnętrznych oporów, ale szczęśliwy z powodu radości ojca, wybierałem dłuższą drogę. Budynek szpitalny stał nieco na ukos w stosunku do ulicy. Widziałem ojca już z daleka, siedział na szerokim wewnętrznym parapecie nad kaloryferem, kiedy indziej stał w pidżamie lub wiśniowym szlafroku
sanitarne, które pojawiły się tu we wczesnych latach siedemdziesiątych, za Gierka, razem z ekipami budowlanymi, nie ekshumowały zwłok, tylko likwidowały nagrobki, nie wiadomo, gdzie zostało to wszystko wywiezione, może znów wyłożono nimi chodniki. Matka natomiast, jak sama mówiła, była świadkiem ekshumacji. Podobno któraś z jej uczennic przybiegła do niej z wiadomością, że na Ordonówny leży pełno kości. <br>Najczęściej więc, pełen wewnętrznych oporów, ale szczęśliwy z powodu radości ojca, wybierałem dłuższą drogę. Budynek szpitalny stał nieco na ukos w stosunku do ulicy. Widziałem ojca już z daleka, siedział na szerokim wewnętrznym parapecie nad kaloryferem, kiedy indziej stał w pidżamie lub wiśniowym szlafroku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego