Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
przeczucie -
Rzecze druga - że z nas jedna
Z tym korsarzem się pojedna
I zostanie pokochana
Przez strasznego kapitana."
Rzecze trzecia: "Jako żona
Kapitana Palemona
Jedna z nas królową będzie."
Czwarta na to: "Niech przybędzie,
Niech podejmie walkę z braćmi
I odwagą wszystkich zaćmi."

Ledwie rzekły to królewny,
Runął z nieba wicher gniewny.
Porwał liny, stargał żagle,
Ciemna noc zapadła nagle,
Skotłowały się bałwany
I w ten odmęt skotłowany
Uderzyła nawałnica.
Mrok rozdarła błyskawica
I jej światło zielonkawe
Ukazało dziwną nawę,
Która w mrokach, na obłokach
W dół spuszczała się z wysoka.

Królewicze patrzą z trwogą
I zrozumieć nic nie mogą:
Płynie
przeczucie -<br>Rzecze druga - że z nas jedna<br>Z tym korsarzem się pojedna<br>I zostanie pokochana<br>Przez strasznego kapitana."<br>Rzecze trzecia: "Jako żona<br>Kapitana Palemona<br>Jedna z nas królową będzie."<br>Czwarta na to: "Niech przybędzie,<br>Niech podejmie walkę z braćmi<br>I odwagą wszystkich zaćmi."<br><br>Ledwie rzekły to królewny,<br>Runął z nieba wicher gniewny.<br>Porwał liny, stargał żagle,<br>Ciemna noc zapadła nagle,<br>Skotłowały się bałwany<br>I w ten odmęt skotłowany<br>Uderzyła nawałnica.<br>Mrok rozdarła błyskawica<br>I jej światło zielonkawe<br>Ukazało dziwną nawę,<br>Która w mrokach, na obłokach<br>W dół spuszczała się z wysoka.<br><br>Królewicze patrzą z trwogą<br>I zrozumieć nic nie mogą:<br>Płynie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego