Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
okazać, zniknął z kliniki, najspokojniej wybył. Dyżur na długi sobotni wieczór przejmował "Patron Starszy". I dobrze, zawsze to rodzina.
Siedzę ja tak sobie i kalkuluję. Przez ten brak konsekwencji, bałagan w opiniach i ja mam w głowie niezły zamęt. Raz można, raz nie można, trochę za, trochę przeciw, różne takie - wicie, rozumicie. A do cholery z tym! Nie ze mną będą grali w ciuciubabkę. Za stara jestem na to i zdenerwowana.
Jednak tylko spokój może mnie jeszcze uratować. Spokojnie więc zrekapitulujmy. O sprawy administracyjne niech się martwi administracja. Jestem w klinice pacjentem i decydować co do mnie może tylko lekarz. Nie
okazać, zniknął z kliniki, najspokojniej wybył. Dyżur na długi sobotni wieczór przejmował "Patron Starszy". I dobrze, zawsze to rodzina. <br>Siedzę ja tak sobie i kalkuluję. Przez ten brak konsekwencji, bałagan w opiniach i ja mam w głowie niezły zamęt. Raz można, raz nie można, trochę za, trochę przeciw, różne takie - wicie, rozumicie. A do cholery z tym! Nie ze mną będą grali w ciuciubabkę. Za stara jestem na to i zdenerwowana. <br>Jednak tylko spokój może mnie jeszcze uratować. Spokojnie więc zrekapitulujmy. O sprawy administracyjne niech się martwi administracja. Jestem w klinice pacjentem i decydować co do mnie może tylko lekarz. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego