długości, o ćwierć długości -<br>Ogon, gdy krótki, ludzi nie złości,<br>Nie rozgorycza również nikogo,<br>Nawet swój urok ma taki ogon<br>Dwu-trzymetrowy. Bo wyznam szczerze -<br>W bezogonowe życie nie wierzę.</><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>O PEWNYM PYZIU, KTÓRY SIĘ NIE WYCHYLAŁ</><br>Był sobie pewien Pyzio. Prowadził wydział.<br>Każdy go już o ósmej przy biurku widział.<br>Pochylał przylizany równiutko przedział,<br>O niczym wiedzieć nie chciał - no i nie wiedział.<br>Duszy w pracę nie wkładał, najwyżej ciało -<br>Ot, tak w sam raz: nie za dużo i nie za mało;<br>Zanadto nie przejmował się, nie denerwował się,<br>Bo na każdym kroku asekurował się.<br>W południe pił herbatkę, skromnie