Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
ma wątpliwości, że w ścianie zaskoczyło ich głębokie i groźne załamanie pogody. Jest wielce prawdopodobne, że pięli się ku wierzchołkowi, zamiast uciekać zjazdami przy pierwszych oznakach niepogody. Pięli się w górę, a przecież sytuacja była taka, że im wyżej - tym trudniej i ciężej. Zapewne Jerzy uznał, że droga ku życiu wiedzie przez szczyt. Być może zlekceważył pierwsze płatki śniegu, a potem było już za wysoko, by się wycofywać zjazdami na linie. Nie jest wykluczone, że nie chciał ryzykować zjazdu wielką ścianą w czwórkę, bo przecież tylko on miał odpowiednie doświadczenie górskie.
To chyba był jego błąd - zamiast ucieczki w dół, mozolna
ma wątpliwości, że w ścianie zaskoczyło ich głębokie i groźne załamanie pogody. Jest wielce prawdopodobne, że pięli się ku wierzchołkowi, zamiast uciekać zjazdami przy pierwszych oznakach niepogody. Pięli się w górę, a przecież sytuacja była taka, że im wyżej - tym trudniej i ciężej. Zapewne Jerzy uznał, że droga ku życiu wiedzie przez szczyt. Być może zlekceważył pierwsze płatki śniegu, a potem było już za wysoko, by się wycofywać zjazdami na linie. Nie jest wykluczone, że nie chciał ryzykować zjazdu wielką ścianą w czwórkę, bo przecież tylko on miał odpowiednie doświadczenie górskie.<br>To chyba był jego błąd - zamiast ucieczki w dół, mozolna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego