Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
się Anglicy i Rosjanie. Anglicy zwłaszcza rozkochani w herbacie po dziś dzień piją jej najwięcej na świecie. A zwyczaj delektowania się słynną, popołudniową "cup of tea", zawdzięczają księżnej Bedfordu, która już w roku 1840 uznała tę porę za najodpowiedniejszą do smakowania "boskiego naparu". Pudełka, w jakich sprzedawało się herbatę w wiktoriańskiej Anglii, zachwycają różnorodnością, kształtem, zdobieniem. Kilka takich skrzyneczek ma pani Joanna, i są one prawdziwą ozdobą jej kolekcji.
W metalowych pudełkach sprzedawano też różnego rodzaju łakocie: praliny, wafelki, biszkopty, herbatniki. Tak przechowywane, długo nie traciły nic ze swej świeżości, smaku i aromatu. Zabierano je ze sobą wszędzie, przede wszystkim w
się Anglicy i Rosjanie. Anglicy zwłaszcza rozkochani w herbacie po dziś dzień piją jej najwięcej na świecie. A zwyczaj delektowania się słynną, popołudniową "cup of tea", zawdzięczają księżnej Bedfordu, która już w roku 1840 uznała tę porę za najodpowiedniejszą do smakowania "boskiego naparu". Pudełka, w jakich sprzedawało się herbatę w wiktoriańskiej Anglii, zachwycają różnorodnością, kształtem, zdobieniem. Kilka takich skrzyneczek ma pani Joanna, i są one prawdziwą ozdobą jej kolekcji.<br> W metalowych pudełkach sprzedawano też różnego rodzaju łakocie: praliny, wafelki, biszkopty, herbatniki. Tak przechowywane, długo nie traciły nic ze swej świeżości, smaku i aromatu. Zabierano je ze sobą wszędzie, przede wszystkim w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego