w szranki stanęli Krasicki, Trembecki, Morsztynowie, Potocki. Sztandarem było Pijaństwo biskupa warmińskiego, wyrażone dwuwierszem hrabiego Wacława:<br><br><gap><br> Zachowajmy umiar również w opisie rzeczy, bo nie tylko pijaństwo szerzyło się wraz z winem. Z Włochami (z Boną) napływały do nas tyleż potrzeby na trunki lepsze, co i lekcje agrotechniczne na temat uprawy winnej latorośli i pracy przy niej (Krescentyn Włoch). Józef Bartłomiej Zimorowic tak pisał w swoich Winiarzach:<br><br><gap><br><br> "Więc pijmy wino, szwoleżerowie", jak każe piosenka, ale pamiętajmy przy tym, że nie jest to siwucha, która ma nas zbić z pantałyku (albo z nóg), lecz ów "smaczny sok" przez Pana Boga i człowieka pospołu sfermentowany