Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
głównie z sąsiedniego Dagestanu. Gaz, czyli ogrzewanie, jest praktycznie wszędzie. Czeczeni mają wprawę w jego pozyskiwaniu - wiele wsi wokół Groznego eksploatuje własne złoża. W dzień po ulicach miasta, w większości odgruzowanych, jeździ nawet sporo samochodów.

Skąd mają paliwo?

- Też z ziemi. Mieszkańcy Groznego kopią płytkie studnie i przy niewielkim szczęściu wkrótce zbiera się w nich ropa. Miasto leży na wtórnych złożach naftowych powstałych w ostatnich stu latach z wycieków z miejscowej rafinerii. Życie w świetle dnia wygląda zupełnie normalnie, tym bardziej że rok temu
zlikwidowano stałe posterunki wojskowe na obrzeżach miasta.

A jak miasto wygląda nocą?

- Życie całkowicie zamiera. Jakiekolwiek nocne
głównie z sąsiedniego Dagestanu. Gaz, czyli ogrzewanie, jest praktycznie wszędzie. Czeczeni mają wprawę w jego pozyskiwaniu - wiele wsi wokół Groznego eksploatuje własne złoża. W dzień po ulicach miasta, w większości odgruzowanych, jeździ nawet sporo samochodów.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Skąd mają paliwo?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Też z ziemi. Mieszkańcy Groznego kopią płytkie studnie i przy niewielkim szczęściu wkrótce zbiera się w nich ropa. Miasto leży na wtórnych złożach naftowych powstałych w ostatnich stu latach z wycieków z miejscowej rafinerii. Życie w świetle dnia wygląda zupełnie normalnie, tym bardziej że rok temu <br>zlikwidowano stałe posterunki wojskowe na obrzeżach miasta.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;A jak miasto wygląda nocą?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Życie całkowicie zamiera. Jakiekolwiek nocne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego