kto wtedy mógł przeżyć tysiąc nocy. Po kilku tygodniach ojcu udało się wyjść za dużą łapówkę, którą przyrzekł Niemcowi w dolarach. Natychmiast po wyjściu zadzwonił do swojej matki, żeby jej powiedzieć, że już nigdy w życiu go nie zobaczy. Nie wiedział, że bardzo łatwo mu będzie tego słowa dotrzymać, bo wkrótce została aresztowana, nie za żadne przestępstwo gospodarcze, lecz jako Żydówka, z donosu.<br><br>Wszyscy z rodziny ojca zginęli z donosów. Nawet jego ciotka, zaledwie o dziesięć lat starsza od niego, która była znaną kosmetyczką i nie wychodziła ze świetnie zakonspirowanego gabinetu, cały czas prowadząc go dla najbardziej zaufanej przedwojennej klienteli. Jej