Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
do późnego wieczoru.
Dziś jednak byli wszyscy. Skończyli obiad, rozparli się w krzesłach i zapalili papierosy.
Roman siedział sam w kącie "Sybiru" - było mu tam bardzo dobrze, nikt na niego nie zwracał uwagi. Przeżycia ostatnich dni zrobiły go lękliwym i podejrzliwym - był jak pies często drażniony przez ludzi. Myśl, że wkrótce trzeba wstać i iść do pokoju damskiego, przyprawiała go o lekki skurcz żołądka. "Ach, gdyby tak można jakimś cudem przeskoczyć te parę godzin, usnąć, zatracić świadomość życia i ocknąć się dopiero o dziewiątej wieczór! Hela przyjdzie o ósmej, ma nocną służbę. Tak dłużej trwać nie może, dziś trzeba coś zrobić
do późnego wieczoru.<br>Dziś jednak byli wszyscy. Skończyli obiad, rozparli się w krzesłach i zapalili papierosy.<br>Roman siedział sam w kącie "Sybiru" - było mu tam bardzo dobrze, nikt na niego nie zwracał uwagi. Przeżycia ostatnich dni zrobiły go lękliwym i podejrzliwym - był jak pies często drażniony przez ludzi. Myśl, że wkrótce trzeba wstać i iść do pokoju damskiego, przyprawiała go o lekki skurcz żołądka. "Ach, gdyby tak można jakimś cudem przeskoczyć te parę godzin, usnąć, zatracić świadomość życia i ocknąć się dopiero o dziewiątej wieczór! Hela przyjdzie o ósmej, ma nocną służbę. Tak dłużej trwać nie może, dziś trzeba coś zrobić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego