Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
poważnego. O kartoflach zapomniałyśmy kompletnie i rozgotowały się na miazgę, a w rozrzuconą na podłodze rybę wlazł Paweł. Obiad trzeba było zaczynać od zera.
- A więc jednak to Anita! - zawyrokowała Alicja stanowczo. - Wszystko przez ten cholerny kapelusz! Oprócz was tylko ona wiedziała, zobaczyła kapelusz i myślała, że to ja!
- A właśnie, że nie!!! - wrzasnęła nagle Zosia jakimś okropnym głosem i wyrżnęła patelnią w kuchnię. - Tuż przedtem dzwoniła Ewa!!! Szlag może trafić!!! Pytała, czy Alicja chodzi w tym cudownym kapeluszu, żeby to jasny piorun trafił!!!
- Jak to, Ewa...? - spytałyśmy, nieco zbaraniałe.
Zosia uspokoiła się nieco i odstawiła patelnię. Okazało się, że Anita po wyjściu
poważnego. O kartoflach zapomniałyśmy kompletnie i rozgotowały się na miazgę, a w rozrzuconą na podłodze rybę wlazł Paweł. Obiad trzeba było zaczynać od zera.<br>- A więc jednak to Anita! - zawyrokowała Alicja stanowczo. - Wszystko przez ten cholerny kapelusz! Oprócz was tylko ona wiedziała, zobaczyła kapelusz i myślała, że to ja!<br>- A właśnie, że nie!!! - wrzasnęła nagle Zosia jakimś okropnym głosem i wyrżnęła patelnią w kuchnię. - Tuż przedtem dzwoniła Ewa!!! Szlag może trafić!!! Pytała, czy Alicja chodzi w tym cudownym kapeluszu, żeby to jasny piorun trafił!!!<br>- Jak to, Ewa...? - spytałyśmy, nieco zbaraniałe.<br>Zosia uspokoiła się nieco i odstawiła patelnię. Okazało się, że Anita po wyjściu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego