Polacy oddali wielkie usługi. Wciąż je oddają i oddawać będą, dopóki zwycięstwo, tryumfalne i zupełne, nie opromieni ich skrzydeł.<br><br>Zaczynamy poznawać Polaków..."<br><br>Więc ostatecznie jacy byli ci sławni myśliwcy z Dywizjonu 303? Czy jacyś nadludzie? Jakaś elita, wyszukana na pokaz, dla pięknego symbolu? Jakieś, cudowne dzieci, jacyś wybrańcy losu? Otóż właśnie że nie! Byli to zwykli, zdrowi, prości chłopcy. Mieli ten sam temperament i te same zmysły, ten sam uśmiech i te same troski co większość innych Polaków; byli kubek w kubek podobni do tysięcy mieszkańców znad Wisły, Warty i Bugu; nie różnili się od tamtych niczym, ani cnotą szczególną, ani przywarami. Tylko