na wszystko i prześladując wszelki krytycyzm, wychowała generację egotyków skupionych na własnym, choćby najbardziej interesującym odczuwaniu? Czyżby więc tę walkę o zrozumienie rzeczywistości wygrywali dziennikarze i scenarzyści, dla których akcja, dialog i konstrukcja scen są pojęciami podstawowymi? Świat zmienia się zbyt szybko, to prawda, ale każdy pisarz, nawet ten, który własnym sumptem wydał trzy książki ("Jak zostałem pisarzem..."), musi mieć w sobie pewien procesor przechowujący stały skład zasad. O zasadach w naszej literaturze głucho! Obawiam się, że grozi nam literatura pantoflarzy.<br><br><au>Stanisław Esden-Tempski</></><br><br><div type="convers"><br><br><tit>Cud udawania</><br><br><tit>Rozmowa z HALEYEM JOELEM OSMENTEM, jedenastoletnim odtwórcą głównej roli w filmie "Szósty zmysł"</><br><br><gap><br><br><who5>- A jak godzisz