Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
z dwudziestu ludzi. Łowią przechodniów. W ciągu dnia już żadne papiery nie skutkują. Stawiają ludzi rzędami pod murem, z wyciągniętymi w górę rękoma, rewidują. Puszczają nie wszystkich. Zatrzymanych nie zabierają już tylko na roboty. Coraz trudniej jest żyć w ciągu dnia, coraz lżejszy jest sen nocą. Rzucić robotę i długa wmawiać sobie cudze nazwisko, miętosić nowe dokumenty, aby zyskały patynę. Dokumenty, które jeśli tylko zechcą sprawdzić, będą stanowiły o wyroku śmierci. Pozostawić warsztat i nie słyszeć codziennego hałasu, który jest niezauważalny jedynie wtedy, gdy słyszy się go co dzień. Zapach kleju i żywicy, puszysty kurz, codzienne utrapienia z materiałem i konstrukcją, wszystka
z dwudziestu ludzi. Łowią przechodniów. W ciągu dnia już żadne papiery nie skutkują. Stawiają ludzi rzędami pod murem, z wyciągniętymi w górę rękoma, rewidują. Puszczają nie wszystkich. Zatrzymanych nie zabierają już tylko na roboty. Coraz trudniej jest żyć w ciągu dnia, coraz lżejszy jest sen nocą. Rzucić robotę i długa wmawiać sobie cudze nazwisko, miętosić nowe dokumenty, aby zyskały patynę. Dokumenty, które jeśli tylko zechcą sprawdzić, będą stanowiły o wyroku śmierci. Pozostawić warsztat i nie słyszeć codziennego hałasu, który jest niezauważalny jedynie wtedy, gdy słyszy się go co dzień. Zapach kleju i żywicy, puszysty kurz, codzienne utrapienia z materiałem i konstrukcją, wszystka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego