Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
To jeden z najprzedniejszych na świecie bąbelkowców.
- Czaka mnie pilna robota.
- Od zaraz może nie czekać.
- Nie rozumiem - mówi spokojnie Bogna, chociaż tamto zabrzmiało niepokojąco, dotychczas nie słyszała o wyrzuceniu z pracy przy markowym szampanie.
- Proponuję... - zawsze pewny siebie Rottweiler stracił rozpęd. Zamilkł, wychylił kieliszek. Napełnił. Napój przelał się przez wrąb, spłynął pienistą stróżką na nieskazitelny obrus. - Kurde! - strzelił palcami.
Bezszelestnie zmaterializował się majoromo. Zmienił serwetę, ustawił nowe nakrycia i znikł jak się pojawił.
- Przepraszam za zamieszanie... O miłości mówić nie umiem. Podobasz mi się. Potrzebuję takiej kobiety jak ty! Reasumując, chcę się z tobą ożenić - kończy kwestię już pewny siebie
To jeden z najprzedniejszych na świecie bąbelkowców.<br>- Czaka mnie pilna robota.<br>- Od zaraz może nie czekać.<br>- Nie rozumiem - mówi spokojnie Bogna, chociaż tamto zabrzmiało niepokojąco, dotychczas nie słyszała o wyrzuceniu z pracy przy markowym szampanie.<br>- Proponuję... - zawsze pewny siebie Rottweiler stracił rozpęd. Zamilkł, wychylił kieliszek. Napełnił. Napój przelał się przez wrąb, spłynął pienistą stróżką na nieskazitelny obrus. - Kurde! - strzelił palcami.<br>Bezszelestnie zmaterializował się majoromo. Zmienił serwetę, ustawił nowe nakrycia i znikł jak się pojawił.<br>- Przepraszam za zamieszanie... O miłości mówić nie umiem. Podobasz mi się. Potrzebuję takiej kobiety jak ty! Reasumując, chcę się z tobą ożenić - kończy kwestię już pewny siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego