Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
i musimy mozolnie wspinać się naszym samochodem po serpentynach górskich wśród wszechogarniającego rudego pyłu. Przejazd stromymi podjazdami wśród lasów trwa ponad godzinę. Po dwudziestu kilometrach napotykamy górskie kąpielisko z czystą wodą i zielonymi krzewami.
Nasz samochód nie jest w stanie pokonać trudnego odcinka drogi z pełnym ładunkiem, musimy zostawić bagaż wraz z kilkoma osobami. Dalsze 12 kilometrów jest jeszcze trudniejsze od poprzedniego odcinka. Dojeżdżamy jednak do granicy Parku Narodowego Nahuelbuta. Dla nas jako wyprawy wstęp jest bezpłatny. Około 12.30 wjeżdżamy do Parku. Następne kilka kilometrów to walka z drogą, na której przeszkodą oprócz kamieni są korzenie potężnych drzew. Pojawiają się pierwsze
i musimy mozolnie wspinać się naszym samochodem po serpentynach górskich wśród wszechogarniającego rudego pyłu. Przejazd stromymi podjazdami wśród lasów trwa ponad godzinę. Po dwudziestu kilometrach napotykamy górskie kąpielisko z czystą wodą i zielonymi krzewami.<br>Nasz samochód nie jest w stanie pokonać trudnego odcinka drogi z pełnym ładunkiem, musimy zostawić bagaż wraz z kilkoma osobami. Dalsze 12 kilometrów jest jeszcze trudniejsze od poprzedniego odcinka. Dojeżdżamy jednak do granicy Parku Narodowego Nahuelbuta. Dla nas jako wyprawy wstęp jest bezpłatny. Około 12.30 wjeżdżamy do Parku. Następne kilka kilometrów to walka z drogą, na której przeszkodą oprócz kamieni są korzenie potężnych drzew. Pojawiają się pierwsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego