Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
do Bobrujska, cały czas w kraju nieprzyjacielskim, staczając potyczki nieomal w każdej wiosce. 1400 kilometrów w kraju nieprzyjacielskim, to doprawdy epopeja, która przerosła wszystkie Kmicicowe eskapady i woła o fantastyczne pióro Dumas'a."
Opowiadał mi Zimek następującą anegdotę o swoim idolu, który, choć ukształtowany przez twarde, żołnierskie realia życia, był bardzo wrażliwy na dobre maniery. Otóż jeden z jego podkomendnych oficerów nie spełniał wymagań swojego dowódcy w tym zakresie. Pewnego razu pułkownik tak się do niego zwrócił, posługując się oczywiście polszczyzną byłego rosyjskiego kawalerzysty:
- Ot, panie poruczniku, przyzwoita u pana rodzina, przyzwoite nazwisko, a tak po chamsku zachowuje się pan.
Na Polnej
do Bobrujska, cały czas w kraju nieprzyjacielskim, staczając potyczki nieomal w każdej wiosce. 1400 kilometrów w kraju nieprzyjacielskim, to doprawdy epopeja, która przerosła wszystkie Kmicicowe eskapady i woła o fantastyczne pióro Dumas'a."&lt;/&gt; <br> Opowiadał mi Zimek następującą anegdotę o swoim idolu, który, choć ukształtowany przez twarde, żołnierskie realia życia, był bardzo wrażliwy na dobre maniery. Otóż jeden z jego podkomendnych oficerów nie spełniał wymagań swojego dowódcy w tym zakresie. Pewnego razu pułkownik tak się do niego zwrócił, posługując się oczywiście polszczyzną byłego rosyjskiego kawalerzysty:<br>- Ot, panie poruczniku, przyzwoita u pana rodzina, przyzwoite nazwisko, a tak po chamsku zachowuje się pan. <br> Na Polnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego