Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
nie tylko gorącość? Może jeszcze trochę tej bohaterskiej samotności, co się później zawsze rozwielmożnia w straszną pogardę: "Ii, co tam oni, ta moja, za pozwoleniem, klasa robotnicza, ten motłoch... "
- To i wy, widzę, przeciw mnie.
Olejniczak zamiast odpowiedzi podał posmarowaną kromkę : - Jedzcie - jakby burknął: "głupiś".
Chwilę milczeli siorbiąc z kubków wrzącą prawie kawę. Było ciemno, do kresu ciemności ostatnich, schyłkowych, i powietrze na dalekich roztoczach wibrowało tym samym tęsknym, jednostajnym niskim dźwiękiem, który przywoływał na pamięć bęben, film o Afryce, mroczne murzyńskie tam-tam...
- Widocznie każdy musi wszystko przeżyć od nowa rozmyślał na głos Olejniczak. - Bodaj w skróceniu, w przybliżeniu, ale
nie tylko gorącość? Może jeszcze trochę tej bohaterskiej samotności, co się później zawsze rozwielmożnia w straszną pogardę: "Ii, co tam oni, ta moja, za pozwoleniem, klasa robotnicza, ten motłoch... "<br>- To i wy, widzę, przeciw mnie.<br>Olejniczak zamiast odpowiedzi podał posmarowaną kromkę : - Jedzcie - jakby burknął: "głupiś".<br>Chwilę milczeli siorbiąc z kubków wrzącą prawie kawę. Było ciemno, do kresu ciemności ostatnich, schyłkowych, i powietrze na dalekich roztoczach wibrowało tym samym tęsknym, jednostajnym niskim dźwiękiem, który przywoływał na pamięć bęben, film o Afryce, mroczne murzyńskie tam-tam...<br>- Widocznie każdy musi wszystko przeżyć od nowa rozmyślał na głos Olejniczak. - Bodaj w skróceniu, w przybliżeniu, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego