Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1971
a także dwa wielkie niezgrabne koła łopatkowe po obu stronach kadłuba. Do prawdy, niczego tak dziwnego nigdy tu jeszcze nie widziano. Ludzie przyglądali się z niedowierzaniem owemu cudacznemu statkowi, który miał o własnych siłach - bez wioseł i żagli - popłynąć pod prąd, do odległego o 240 km miasta Albany.
Na pokładzie wrzała gorączkowa praca. Pod kierownictwem wysokiego, elegancko ubranego dżentelmena, wyglądającego na angielskiego lorda, czyniono ostatnie przygotowania do podróży. Był to znany już inżynier-wynalazca, a zarazem malarz miniaturzysta - Robert Fulton (1765-1815), rodem z Pensylwanii, który powrócił niedawno z Europy, gdzie przebywał prawie 20 lat. Wkrótce, przeciskając się przez gęstniejący tłum
a także dwa wielkie niezgrabne koła łopatkowe po obu stronach kadłuba. Do prawdy, niczego tak dziwnego nigdy tu jeszcze nie widziano. Ludzie przyglądali się z niedowierzaniem owemu cudacznemu statkowi, który miał o własnych siłach - bez wioseł i żagli - popłynąć pod prąd, do odległego o 240 km miasta Albany.&lt;/intro&gt;<br>Na pokładzie wrzała gorączkowa praca. Pod kierownictwem wysokiego, elegancko ubranego dżentelmena, wyglądającego na angielskiego lorda, czyniono ostatnie przygotowania do podróży. Był to znany już inżynier-wynalazca, a zarazem malarz miniaturzysta - Robert Fulton (1765-1815), rodem z Pensylwanii, który powrócił niedawno z Europy, gdzie przebywał prawie 20 lat. Wkrótce, przeciskając się przez gęstniejący tłum
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego