mur nie jest przeszkodą dla duchów...<br>"&lt;q&gt;Semiramidy wonne ogrody&lt;/&gt;" - takim westchnieniem rozpoczynał kiedyś kołysankę &lt;name type="person"&gt;Antoni Słonimski&lt;/&gt;.<br>&lt;gap&gt;<br>Miesiąc &lt;name type="person"&gt;Gorpiajos&lt;/&gt; odpowiada naszemu wrześniowi.<br>Tymi słowy w &lt;name type="tit"&gt;Dziejach wojny żydowskiej&lt;/&gt; poprzedza &lt;name type="person"&gt;Flawiusz&lt;/&gt; opis wjazdu &lt;name type="person"&gt;Tytusa&lt;/&gt; do zdobytej &lt;name type="place"&gt;Jerozolimy&lt;/&gt;. Jerozolima nie była miastem szczęśliwym. Wisiały nad jej murami przepowiednie proroków. Ale Jerozolima była miastem wspaniałym. Rzeczowy &lt;name type="person"&gt;Flawiusz&lt;/&gt; w łokciach wymierza wysokość &lt;name type="tit"&gt;Świętego Świętych&lt;/&gt;, podaje dokładnie wartość materiałów, z jakich zbudowane były bramy Przybytku. Najcenniejszą uczyniono ze spiżu korynckiego. Nie może się powstrzymać od zachwytu, gdy już wymierzył łokcie i podał ceny:<br>&lt;gap&gt;<br>&lt;page nr=73&gt;<br>&lt;gap&gt;<br>Chodziło o ptactwo? Iglice świątyni jerozolimskiej spełniały niezamierzone dzieło: były piorunochronami na wiele wieków