wtedy polubiłem szkołę. Nabrałem ogromnej motywacji do nauki. A był moment, że mogło być bardzo niedobrze.<br><br>Tylko jednego wspaniałego nauczyciela Pan spotkał? Spośród wszystkich, którzy Pana uczyli?<br><br>W gruncie rzeczy najwyżej kilku, ale jeden miał wpływ decydujący.<br><br>Jest Pan pierwszym ministrem, który miał odwagę powiedzieć, że nie wszyscy nauczyciele są wspaniali. I zaraz Pan musiał przepraszać, bo środowisko się oburzyło...<br><br>Ja nie przepraszałem. Nie obraziłem nauczycieli, więc nie miałem za co przepraszać, jeżeli to jedynie za niezręczne sformułowanie: " nauczyciele udają, że pracują, my udajemy, że płacimy". Strawestowałem słynne powiedzenie z czasów komunizmu. Ono w kontekście mojego wywiadu w "Gazecie Wyborczej" nie