Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: W domu
Rok powstania: 2003
w tym samym.
Słuchaj, ja się śmieję. On jest po prostu chory. On jest chory...
On na psychotropach jest.
Tak, i on nie powinien być w ogóle w tej klasie. Gdyby on był normalnym dzieckiem, zdrowym, w patologicznej rodzinie nawet...To nieważne, że jest w patologicznej. On by sam się wstydził. On by się starał, bo on by poszedł do rzeki się umył w zimnej wodzie, żeby nie śmierdzieć. Szare mydło on by, jak już by nie był wstydliwy, do ciebie by przyszedł, Pani, daj mi złotówkę na mydło, bo nie mam w domu. No tak. A on jest czub, on
w tym samym.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Słuchaj, ja się śmieję. On jest po prostu chory. &lt;overlap&gt;On jest chory...&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;&lt;overlap&gt;On na psychotropach jest.&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;Tak, i on nie powinien być w ogóle w tej klasie. Gdyby on był normalnym dzieckiem, zdrowym, w patologicznej rodzinie nawet...To nieważne, że jest w patologicznej. On by sam się wstydził. On by się starał, bo on by poszedł do rzeki się umył w zimnej wodzie, żeby nie śmierdzieć. Szare mydło on by, jak już by nie był wstydliwy, do ciebie by przyszedł, &lt;q&gt;Pani, daj mi złotówkę na mydło, bo nie mam w domu.&lt;/q&gt; No tak. A on jest czub, on
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego