Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
malarią, skoro gdzieś w roku 1638 pani hrabina i wicekrólowa rozchorowała się na malarię. Próbowano różnych sposobów: zwłaszcza puszczanie krwi i silne środki przeczyszczające były wtedy uważane za lek na wszystko, ale radykalna poprawa w stanie zdrowia pacjentki nie następowała. Wtedy to zjawił się na dworze pewien żołnierz, który oświadczył wszem wobec, że jest w posiadaniu lekarstwa, które zwróci zdrowie żonie wicekróla.
Trzeba tu nadmienić, że na pograniczu między Peru a Ekwadorem rośnie w stanie dzikim drzewo, o którym Inkowie wiedzieli, że wyciąg z jego kory uzdrawia ludzi dręczonych gorączką. Inkowie z kolei byli gnębieni przez hiszpańskich najeźdźców, a więc nie widzieli
malarią, skoro gdzieś w roku 1638 pani hrabina i wicekrólowa rozchorowała się na malarię. Próbowano różnych sposobów: zwłaszcza puszczanie krwi i silne środki przeczyszczające były wtedy uważane za lek na wszystko, ale radykalna poprawa w stanie zdrowia pacjentki nie następowała. Wtedy to zjawił się na dworze pewien żołnierz, który oświadczył wszem wobec, że jest w posiadaniu lekarstwa, które zwróci zdrowie żonie wicekróla.<br> Trzeba tu nadmienić, że na pograniczu między Peru a Ekwadorem rośnie w stanie dzikim drzewo, o którym Inkowie wiedzieli, że wyciąg z jego kory uzdrawia ludzi dręczonych gorączką. Inkowie z kolei byli gnębieni przez hiszpańskich najeźdźców, a więc nie widzieli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego