Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
my? My wiedzieliśmy, że skończył się dla nas jeden z etapów życia. Ruszyliśmy jak staliśmy z Zakopanego. Do mamy.

***

Od tamtych wydarzeń minęło dwadzieścia lat. Mój brat był pilotem linii pasażerskich w Anglii. A ja powoli układałem sobie życie. Po różnych zawirowaniach związanych z istnieniem Urzędu Bezpieczeństwa, wypływałem na spokojne wtedy wody. Miałem za sobą dziesięcioletni okres tzw. kariery sportowej, która jednakże nie była błyskotliwa. Była jednak na pewno szkołą charakteru. Nauczyłem się przegrywać, a ta umiejętność w życiu bardzo się przydaje. Byłem młodym pracownikiem naukowym Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Ojciec mój odnalazł się. Przez całą wojnę był lotnikiem RAF. Dosłużył
my? My wiedzieliśmy, że skończył się dla nas jeden z etapów życia. Ruszyliśmy jak staliśmy z Zakopanego. Do mamy.<br><br>***<br><br>Od tamtych wydarzeń minęło dwadzieścia lat. Mój brat był pilotem linii pasażerskich w Anglii. A ja powoli układałem sobie życie. Po różnych zawirowaniach związanych z istnieniem Urzędu Bezpieczeństwa, wypływałem na spokojne wtedy wody. Miałem za sobą dziesięcioletni okres tzw. kariery sportowej, która jednakże nie była błyskotliwa. Była jednak na pewno szkołą charakteru. Nauczyłem się przegrywać, a ta umiejętność w życiu bardzo się przydaje. Byłem młodym pracownikiem naukowym Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Ojciec mój odnalazł się. Przez całą wojnę był lotnikiem RAF. Dosłużył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego