Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
do szesnastu, matka odwiedziła córkę jeden tylko raz i to w ściśle określonym celu:

- Liziu, czy wiesz, że już niedługo skończysz szesnaście lat? Czy pamiętasz pana Piotra Orzeszkę, który odwiedzał nas po moim ślubie? ...On nieraz dopytywał się o ciebie.

Eliza zrazu nie powiązała ze sobą tych dwóch pytań. Wezwana wtedy owym wiosennym dniem 1857 roku do "parloaru", kratką na dwie połowy rozdzielonego, zdziwiona początkowo, sama zadała sobie pytanie: Skąd u boku matki wziął się kilkuletni chłopczyk, po krakowsku przyodziany, w barwnej rogatywce z pawim piórkiem nad lewym uchem?...

- To twój przyrodni braciszek, Jaś Widacki - objaśniła matka. - Ma już kilka latek
do szesnastu, matka odwiedziła córkę jeden tylko raz i to w ściśle określonym celu:<br><br> - Liziu, czy wiesz, że już niedługo skończysz szesnaście lat? Czy pamiętasz pana Piotra Orzeszkę, który odwiedzał nas po moim ślubie? ...On nieraz dopytywał się o ciebie.<br><br> Eliza zrazu nie powiązała ze sobą tych dwóch pytań. Wezwana wtedy owym wiosennym dniem 1857 roku do "parloaru", kratką na dwie połowy rozdzielonego, zdziwiona początkowo, sama zadała sobie pytanie: Skąd u boku matki wziął się kilkuletni chłopczyk, po krakowsku przyodziany, w barwnej rogatywce z pawim piórkiem nad lewym uchem?...<br><br> - To twój przyrodni braciszek, Jaś Widacki - objaśniła matka. - Ma już kilka latek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego