Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pozycji neokonserwatystów, ale spór o kryzys tożsamości we współczesnym świecie będzie się toczył dalej. Również u nas.



Wołomin strzela do siebie

Kulisy najkrwawszej wojny w historii polskiej mafii

Najwięcej ofiar warszawskiej wojny gangów w połowie lat 90. padło po stronie Wołomina. Ale to nie Pruszków strzelał tak celnie, bractwo wołomińskie wybijało się między sobą. Powód? Zawsze ten sam - pieniądze.

PIOTR PYTLAKOWSKI

Słynny Dziad w strzelaninach udziału nie brał, a przynajmniej nigdy nie postawiono mu takiego zarzutu. Policja podejrzewała co prawda, że maczał palce w zagadkowym potrójnym morderstwie w pewnym gołębniku w podwarszawskim Rembertowie, ale to były jedynie wątłe poszlaki.

Zastrzelono tam
pozycji neokonserwatystów, ale spór o kryzys tożsamości we współczesnym świecie będzie się toczył dalej. Również u nas.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Wołomin strzela do siebie&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kulisy najkrwawszej wojny w historii polskiej mafii&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Najwięcej ofiar warszawskiej wojny gangów w połowie lat 90. padło po stronie Wołomina. Ale to nie Pruszków strzelał tak celnie, bractwo wołomińskie wybijało się między sobą. Powód? Zawsze ten sam - pieniądze.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;PIOTR PYTLAKOWSKI&lt;/&gt;<br><br>Słynny Dziad w strzelaninach udziału nie brał, a przynajmniej nigdy nie postawiono mu takiego zarzutu. Policja podejrzewała co prawda, że maczał palce w zagadkowym potrójnym morderstwie w pewnym gołębniku w podwarszawskim Rembertowie, ale to były jedynie wątłe poszlaki.<br><br>Zastrzelono tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego