Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
sprzedałem Summer Set Acker Bilka.
- Szkoda.
- Potrzebowałem gotówki.
Zrobiłem minę, mającą według mego przekonania oznaczać zasłuchanie.
Nie potrafisz entuzjazmować się jazzem; patrzysz na twarze obecnych i wyobrażasz sobie ruchy wieży na szachownicy. Jesteś zadowolony, że zapamiętałeś nazwę płyty i nazwisko muzyka; przeczytałeś je w szalecie publicznym na skrawku gazety. Grzegorz wybija takt nogą. Denerwuje cię to. Czujesz, że większość obecnych ma nad tobą przewagę: pasjonują się jazzem. Wyobrażasz sobie, że wyjeżdżasz do nieznanego kraju. Tam dajesz koncerty jazzowe. Po pewnym czasie przyjeżdżasz tutaj jako sławny pianista i dla obecnych w tym pokoju jesteś świętością.
Podszedłem do żony Grzegorza.
- Dowiedziałem się przed
sprzedałem Summer Set Acker Bilka.<br>- Szkoda.<br>- Potrzebowałem gotówki.<br>Zrobiłem minę, mającą według mego przekonania oznaczać zasłuchanie.<br>Nie potrafisz entuzjazmować się jazzem; patrzysz na twarze obecnych i wyobrażasz sobie ruchy wieży na szachownicy. Jesteś zadowolony, że zapamiętałeś nazwę płyty i nazwisko muzyka; przeczytałeś je w szalecie publicznym na skrawku gazety. Grzegorz wybija takt nogą. Denerwuje cię to. Czujesz, że większość obecnych ma nad tobą przewagę: pasjonują się jazzem. Wyobrażasz sobie, że wyjeżdżasz do nieznanego kraju. Tam dajesz koncerty jazzowe. Po pewnym czasie przyjeżdżasz tutaj jako sławny pianista i dla obecnych w tym pokoju jesteś świętością.<br>Podszedłem do żony Grzegorza.<br>- Dowiedziałem się przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego