Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
pożywienia pana Kleksa, a na drugie śniadanie
nie jada nic innego.

- Zapamiętajcie sobie, moi chłopcy - oświadczył
nam kiedyś pan Kleks - że smak jedzenia mieści się
nie w samym pożywieniu, tylko w jego barwie. Na pożywieniu
mi nie zależy, gdyż dostatecznie nasycam się pigułkami
na porost włosów, ale podniebienie mam bardzo wybredne i lubię
różne smaczne rzeczy. Dlatego też jadam tylko to, co jest
kolorowe, a więc motyle, różne kolorowe szkiełka
oraz potrawy, które sam sobie pomaluję na jakiś smaczny
kolor.

Zauważyłem jednak, że jedząc motyle pan Kleks wypluwa
pestki takie same, jakie są w czereśniach lub wiśniach.

Zgadując moje myśli pan
pożywienia pana Kleksa, a na drugie śniadanie <br>nie jada nic innego.<br><br>- Zapamiętajcie sobie, moi chłopcy - oświadczył <br>nam kiedyś pan Kleks - że smak jedzenia mieści się <br>nie w samym pożywieniu, tylko w jego barwie. Na pożywieniu <br>mi nie zależy, gdyż dostatecznie nasycam się pigułkami <br>na porost włosów, ale podniebienie mam bardzo wybredne i lubię <br>różne smaczne rzeczy. Dlatego też jadam tylko to, co jest <br>kolorowe, a więc motyle, różne kolorowe szkiełka <br>oraz potrawy, które sam sobie pomaluję na jakiś smaczny <br>kolor.<br><br>Zauważyłem jednak, że jedząc motyle pan Kleks wypluwa <br>pestki takie same, jakie są w czereśniach lub wiśniach.<br><br>Zgadując moje myśli pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego