Jest to sprawa prokuratury i niezawisłego sądu. Pragnę jednak zabrać głos na ten temat i postawić pytanie dotyczące źródeł nasilającego się zdziczenia obyczajów życia naszego narodu, a w nim młodego pokolenia. Wielu komentatorów: socjologów, psychologów, a także przedstawicieli różnych profesji wskazywało na wielorakie przyczyny, jak: bezrobocie, rozpad życia rodzinnego, zawodność wychowania przez szkołę, a nawet obciążano wielokrotnie Kościół za nieskuteczność jego oddziaływania wychowawczego. Jakkolwiek rzadziej, ale niekiedy wskazuje się też na deprawowanie młodego pokolenia przez środki komunikacji społecznej, nie tylko prywatne, ale także publiczne. Sądzę, że ta ostatnia diagnoza dotyka istoty sprawy, choć nie wskazuje konkretnie, przez jakie działania i przez