Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
niestety, twoja wyobraźnia nasuwa ci obraz łydek lekarki. Zapalasz papierosa. Dochodzisz do przekonania, że zmuszasz się do uśmiechu, gdy starzy ludzie opowiadają dowcipy i anegdotki. Mrużysz oczy: w złoconych ramach na fioletowym tle - łydki. Musisz przyznawać starszym ludziom słuszność nawet w sprawach, o których nie mają pojęcia; przecież jesteś "dobrze wychowany". Myślisz o sobie jako o człowieku starym; odczuwasz obrzydzenie do swego przyszłego, starczego ciała. Na przystanku autobusowym stoi kobieta w kraciastym płaszczu, z kącika jej ust cieknie ślina. Uświadamiasz sobie, że na jej widok nastąpiła w tobie metamorfoza: myślisz o starości jako o okresie spokoju. Najprostsze czynności staną się przyjemnościami
niestety, twoja wyobraźnia nasuwa ci obraz łydek lekarki. Zapalasz papierosa. Dochodzisz do przekonania, że zmuszasz się do uśmiechu, gdy starzy ludzie opowiadają dowcipy i anegdotki. Mrużysz oczy: w złoconych ramach na fioletowym tle - łydki. Musisz przyznawać starszym ludziom słuszność nawet w sprawach, o których nie mają pojęcia; przecież jesteś "dobrze wychowany". Myślisz o sobie jako o człowieku starym; odczuwasz obrzydzenie do swego przyszłego, starczego ciała. Na przystanku autobusowym stoi kobieta w kraciastym płaszczu, z kącika jej ust cieknie ślina. Uświadamiasz sobie, że na jej widok nastąpiła w tobie metamorfoza: myślisz o starości jako o okresie spokoju. Najprostsze czynności staną się przyjemnościami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego