nawet, że Sienkiewicz kupiła dom przy Płatniczej, bo lubi grzybobranie. Wszędzie pleśń, zacieki, ani jednej zdrowej deski. Wyglądało to strasznie: brud, smród i ubóstwo. Ale za to ogród, ziemia - dobrodziejstwo. Kupiłam. Potem wynajęłam brygadę remontową, narysowałam ten dom i tak zaczęłam stwarzać go na nowo.</><br><who1>RS: Jest Pani mistrzynią w wyczarowywaniu ciepłych, przytulnych i oryginalnych wnętrz. Tu żaden przedmiot nie jest anonimowy, każdy opowiada własną historię, a wszystkie razem tworzą piękną całość. Czym przede wszystkim kierowała się Pani, wymyślając te wnętrza?</><br><who2>K.S.: Lubię, gdy dom jest podporządkowany jakiemuś kolorowi, gdy wszystko ma swoje miejsce. Tu jest ciepło, kolorowo, jest piękne