Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ma jej w archiwach. Są tylko cieniutkie teczki z jego rozpracowania z przełomu lat 70. i 80.

A skąd wiadomo, że w ogóle Geremek był agentem? - Ja wiem, że teczka była - odpowiada Wyszkowski. Spokojnie i bez emocji. Na pytanie: skąd wie? - rozkłada ręce. - Ten IPN... - wzdycha. - Oni trochę pochopnie ostatnio wydają zaświadczenia o tym, że ktoś był pokrzywdzony.

Jest tym wyraźnie zmartwiony. Taki Dariusz Fikus, dawny naczelny "Rzeczpospolitej", musiał być agentem. IPN co prawda zaprzecza, ale przecież to takie logiczne - po Okrągłym Stole kluczowe media obsadzili ludzie związani ze służbami lub agenci bezpieki jak np. Drawicz. Wyszkowski nie ma na to
ma jej w archiwach. Są tylko cieniutkie teczki z jego rozpracowania z przełomu lat 70. i 80. <br><br>A skąd wiadomo, że w ogóle Geremek był agentem? - Ja wiem, że teczka była - odpowiada Wyszkowski. Spokojnie i bez emocji. Na pytanie: skąd wie? - rozkłada ręce. - Ten IPN... - wzdycha. - Oni trochę pochopnie ostatnio wydają zaświadczenia o tym, że ktoś był pokrzywdzony. <br><br>Jest tym wyraźnie zmartwiony. Taki Dariusz Fikus, dawny naczelny "Rzeczpospolitej", musiał być agentem. IPN co prawda zaprzecza, ale przecież to takie logiczne - po Okrągłym Stole kluczowe media obsadzili ludzie związani ze służbami lub agenci bezpieki jak np. Drawicz. Wyszkowski nie ma na to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego