gwarancji, że otrzymamy pieniądze. Stąd nasza decyzja, pod którą podpisali się wszyscy gracze. Na sobotę, zamiast wyjazdu na mecz ze Śląskiem, zaplanowano więc normalny, 90-minutowy trening. Nikt nie był w stanie powiedzieć nam, czy dojdzie do skutku wyjazd na środowy sparing do Magdeburga. Piłkarze pozbawieni wypłat, przewidzianych w umowach, wydają się być bardzo zdeterminowani. Klub, a właściwie Sportowa Spółka Akcyjna, chyba nie jest w stanie zdobyć wspomnianych pieniędzy bez zastrzyku finansowego ze strony miedziowego koncernu lub Urzędu Miasta. A te instytucje obecnie jakby nie są zainteresowane finansowym wsparciem Zagłębia. Dodajmy, że do takiej sytuacji doszło po raz pierwszy w historii