Typ tekstu: Książka
Autor: Siwicka Dorota, Bieńczyk Marek, Nawarecki Aleksander
Tytuł: Szybko i szybciej
Rok: 1996
równocześnie oznacza "przebywać w obecności bogów". I tak też się dzieje. Arcyziemski "pan wozu" mierzy

I wiatr staje się jego przewodnikiem. Gawęda Vincenza - przypomnijmy - zaczyna się: "We wietrze, w ślady wiatru, którymi suną dziwne wehikuły", zaś kończy się słowami: "Wśród wiatru, w ślady wiatru wjechali w góry". Wiatrem natchnioną naukę wykłada też stary Blumen:

A jednak dziwią te słowa w ustach autora Czerwonego sztandaru, socjalisty, upojonego myślą, iż "porządek stary się wali", pytającego z emfazą: . Czeka nas jednak potężniejszy paradoks.

2.
Jesteśmy na półmetku tekstu. Dosyć ściągania lejcy, czas strzelić z bata i ruszyć z kopyta. Ale nie pędzimy w przyszłość
równocześnie oznacza "przebywać w obecności bogów". I tak też się dzieje. Arcyziemski "pan wozu" mierzy<br>&lt;gap&gt;<br>I wiatr staje się jego przewodnikiem. Gawęda Vincenza - przypomnijmy - zaczyna się: "We wietrze, w ślady wiatru, którymi suną dziwne wehikuły", zaś kończy się słowami: "Wśród wiatru, w ślady wiatru wjechali w góry". Wiatrem natchnioną naukę wykłada też stary Blumen:<br>&lt;gap&gt;<br>A jednak dziwią te słowa w ustach autora Czerwonego sztandaru, socjalisty, upojonego myślą, iż "porządek stary się wali", pytającego z emfazą: &lt;gap&gt;. Czeka nas jednak potężniejszy paradoks.<br><br>2.<br>Jesteśmy na półmetku tekstu. Dosyć ściągania lejcy, czas strzelić z bata i ruszyć z kopyta. Ale nie pędzimy w przyszłość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego