Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tylko w stanach najwyższego zagrożenia". Bo kiedy kobieta tonie we łzach, mężczyźnie grunt usuwa się spod nóg, a jeśli zbyt często nawiedzać go będą trzęsienia ziemi, przeniesie się do strefy asejsmicznej, gdzie żadne wstrząsy nie występują. W dodatku po kilku przeżytych trzęsieniach przeciętny osobnik rodzaju męskiego kojarzy, że atak płaczu = wykluczenie z życia seksu, wspólnej kolacji, kina, zabawnej rozmowy - przynajmniej na kilka dobrych godzin, o ile nie dni. Czyli nici z zabawnej strony życia, nic, tylko sobie w łeb palnąć.
- Antek wie, że kiedy doprowadzi mnie do ataku płaczu, na kilkanaście godzin możemy oboje pożegnać się z szansą na normalną rozmowę
tylko w stanach najwyższego zagrożenia". Bo kiedy kobieta tonie we łzach, mężczyźnie grunt usuwa się spod nóg, a jeśli zbyt często nawiedzać go będą trzęsienia ziemi, przeniesie się do strefy asejsmicznej, gdzie żadne wstrząsy nie występują. W dodatku po kilku przeżytych trzęsieniach przeciętny osobnik rodzaju męskiego kojarzy, że atak płaczu = wykluczenie z życia seksu, wspólnej kolacji, kina, zabawnej rozmowy - przynajmniej na kilka dobrych godzin, o ile nie dni. Czyli nici z zabawnej strony życia, nic, tylko sobie w łeb palnąć. <br>- Antek wie, że kiedy doprowadzi mnie do ataku płaczu, na kilkanaście godzin możemy oboje pożegnać się z szansą na normalną rozmowę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego