Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
młodszą, która ma najwyraźniej niezłego diabełka za skórą. Przed kościołem to ona właśnie zaczepiała ludzi, taka była prawda. Ta grubsza, starsza, ciągnęła młodszą za kieckę, mitygowała, powinien był to matce powiedzieć. Wina tej starszej była praktycznie żadna i trochę się zagalopował, oskarżając obie. Zaimponowało mu zresztą, że starsza dziewczynka nie wykręca się od odpowiedzialności i nie prostuje zarzutu. Przyjęła winę na siebie - nie sypnęła siostry.
Ale sprawiedliwość musi być - pomyślał, wciąż stojąc koło drzwi kuchennych. Nie wiedział tylko, jak zacząć rozmowę na ten temat, żeby blondynka nie klapnęła znowu. W takim stanie kobiety reagują na byle co, szczególnie jeśli chodzi o
młodszą, która ma najwyraźniej niezłego diabełka za skórą. Przed kościołem to ona właśnie zaczepiała ludzi, taka była prawda. Ta grubsza, starsza, ciągnęła młodszą za kieckę, mitygowała, powinien &lt;page nr=87&gt; był to matce powiedzieć. Wina tej starszej była praktycznie żadna i trochę się zagalopował, oskarżając obie. Zaimponowało mu zresztą, że starsza dziewczynka nie wykręca się od odpowiedzialności i nie prostuje zarzutu. Przyjęła winę na siebie - nie sypnęła siostry.<br>Ale sprawiedliwość musi być - pomyślał, wciąż stojąc koło drzwi kuchennych. Nie wiedział tylko, jak zacząć rozmowę na ten temat, żeby blondynka nie klapnęła znowu. W takim stanie kobiety reagują na byle co, szczególnie jeśli chodzi o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego