Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1121
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1966
także awaryjny telefon - niestety, nieczynny - przez który w razie opresji można by podtrzymać werbalny kontakt ze światem. Tylko pytanie czy telefon w ogóle zostanie uruchomiony. Bowiem "kolekcjonerzy" (prawdopodobnie z miasta) zdążyli już wykręcić zeń wszystko "co trzeba" - wkładki mikrofonowe i słuchawkowe.
To zresztą nie jedyny przedmiot szabru w windzie - regularnie wykręcane są z pułapu kabiny - z tuzina gniazdek - matowe żarówki.
, PRÓCZ 40-minutowej awarii opisanej na str. 1 (patrz) i sławetnego przymusowego postoju między piętrami - kilkanaście minut - w dniu 1 maja i tuż po 1-szym (przerwy w dostawie prądu), jak dotąd obydwa dźwigi działają sprawnie. Nie liczę krótkotrwałych defektów.
Wybornie
także awaryjny telefon - niestety, nieczynny - przez który w razie opresji można by podtrzymać werbalny kontakt ze światem. Tylko pytanie czy telefon w ogóle zostanie uruchomiony. Bowiem "kolekcjonerzy" (prawdopodobnie z miasta) zdążyli już wykręcić zeń wszystko "co trzeba" - wkładki mikrofonowe i słuchawkowe. <br>To zresztą nie jedyny przedmiot szabru w windzie - regularnie wykręcane są z pułapu kabiny - z tuzina gniazdek - matowe żarówki. <br>&lt;page nr=1&gt;, &lt;page nr=5&gt; PRÓCZ 40-minutowej awarii &lt;hi&gt;opisanej na str. 1 (patrz)&lt;/hi&gt; i sławetnego przymusowego postoju między piętrami - kilkanaście minut - w dniu 1 maja i tuż po 1-szym (przerwy w dostawie prądu), jak dotąd obydwa dźwigi działają sprawnie. Nie liczę krótkotrwałych defektów. <br>Wybornie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego