Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
razie, jeżeli wiesz wszystko, to powiedz nam, kto to zrobił.
- W celach doświadczalnych, panie szefie - palnął Maniuś mrużąc porozumiewawczo oko.
- Ale kto?
- To tajemnica. W każdym razie możecie być spokojni. To się już nie powtórzy. Myśmy tylko chcieli wiedzieć, jak to jest z tym nowoczesnym elektrotechnicznym straszeniem.
Na pełnych, ładnie wykrojonych wargach brodacza pojawił się przelotny uśmieszek.
- Kto ty właściwie jesteś?
- Mówiłem, panie sze6e... Paragon
Brodacz pokiwał głową.
Czarny student uczesany na jeża roześmiał się głośno. Potem wyjaśnił:
- Tak go koledzy nazywają. Brodacz pokiwał głową.
- Paragon... oryginalne. Ale czego ty właściwie od nas chcesz? Dlaczego stale tutaj się plączesz?
- Myśmy myśleli
razie, jeżeli wiesz wszystko, to powiedz nam, kto to zrobił.<br> - W celach doświadczalnych, panie szefie - palnął Maniuś mrużąc porozumiewawczo oko.<br> - Ale kto?<br> - To tajemnica. W każdym razie możecie być spokojni. To się już nie powtórzy. Myśmy tylko chcieli wiedzieć, jak to jest z tym nowoczesnym elektrotechnicznym straszeniem.<br>Na pełnych, ładnie wykrojonych wargach brodacza pojawił się przelotny uśmieszek.<br> - Kto ty właściwie jesteś?<br> - Mówiłem, panie sze6e... Paragon &lt;page nr=74&gt;<br>Brodacz pokiwał głową.<br>Czarny student uczesany na jeża roześmiał się głośno. Potem wyjaśnił:<br> - Tak go koledzy nazywają. Brodacz pokiwał głową.<br> - Paragon... oryginalne. Ale czego ty właściwie od nas chcesz? Dlaczego stale tutaj się plączesz?<br> - Myśmy myśleli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego