skracającą życie. W krajach tropikalnych znacznie łatwiej się zarazić niż w Europie, bowiem szczepienia nie są tam rozpowszechnione. Zwykła wizyta u lekarza, dentysty czy nawet fryzjera może zakończyć się nieprzyjemnie. A jeśli już o wirusach mowa, warto pamiętać przed wyjazdem do tak modnej teraz Kenii czy RPA, że Afryka jest wylęgarnią wirusów - począwszy od ospy naturalnej, Eboli, gorączki doliny Riftu, choroby Lassa, na HIV skończywszy. Tubylcy uodpornili się na wiele z nich, ale dla nas wciąż są groźne. Aby czuć się pewnie i spokojnie, przed podróżą trzeba odwiedzić specjalny punkt szczepień dla wyjeżdżających za granicę albo Przychodnię Chorób Tropikalnych przy Wojewódzkim