Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się o dobro wspólne. Co gorsza, wyborcy przestają wierzyć, że mają wpływ na cokolwiek. Bo niezależnie od tego, jak głosowali, w parlamencie zwykle widzą te same twarze, te same układy.
Jedną z wielu przyczyn obecnego stanu rzeczy jest proporcjonalny system wyborczy. Głosowanie na listy partyjne nie sprawdziło się. Naprawa państwa wymaga wielu działań. Jednym z nich jest zmiana systemu głosowania. Najlepszym wyjściem byłoby - o czym wielokrotnie pisaliśmy w "Rzeczpospolitej" - wprowadzenie systemu większościowego w okręgach jednomandatowych, czyli głosowania na jednego człowieka w jednym okręgu wyborczym. Wybierając konkretnych ludzi, a nie partie, mielibyśmy szansę lepiej przyjrzeć się kandydatom i łatwiej potem rozliczyć ich
się o dobro wspólne. Co gorsza, wyborcy przestają wierzyć, że mają wpływ na cokolwiek. Bo niezależnie od tego, jak głosowali, w parlamencie zwykle widzą te same twarze, te same układy.&lt;/&gt;<br>Jedną z wielu przyczyn obecnego stanu rzeczy jest proporcjonalny system wyborczy. Głosowanie na listy partyjne nie sprawdziło się. Naprawa państwa wymaga wielu działań. Jednym z nich jest zmiana systemu głosowania. Najlepszym wyjściem byłoby - o czym wielokrotnie pisaliśmy w "Rzeczpospolitej" - wprowadzenie systemu większościowego w okręgach jednomandatowych, czyli głosowania na jednego człowieka w jednym okręgu wyborczym. Wybierając konkretnych ludzi, a nie partie, mielibyśmy szansę lepiej przyjrzeć się kandydatom i łatwiej potem rozliczyć ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego