Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
demokrację, "wywalczonom" przez tych co "łowiom" na wędkę z kajaka małe flądry. A nie tych, co po grzbiecie skoczków przez ogrodzenia do "szklanych domów" dla wszystkich Polaków, nażarły się na pegierowskiej i robotniczo- chłopskiej bidzie, jak za przeproszeniem, tłuste świnie. Brzydzę się mordami płotek sprzed 15 lat. Kiedyś blade i wymizerowane, a teraz tłuką się z rekinami finansowymi, które nachapały się pierwsze przy rozwalaniu "Ludowej" i niesprawiedliwej, jak równy z równym. Czy im tak mordy urosły, czy może rekiny skarlały? Najbardziej obrzydliwe są mordy przedstawiane na tle upudrowanych damulek, a rozprawiające o uczciwości politycznej, powadze majestatu Rzeczypospolitej, sprawiedliwości społecznej i tym
demokrację, <orig>"wywalczonom"</> przez tych co <orig>"łowiom"</> na wędkę z kajaka małe flądry. A nie tych, co po grzbiecie skoczków przez ogrodzenia do "szklanych domów" dla wszystkich Polaków, nażarły się na pegierowskiej i robotniczo- chłopskiej bidzie, jak za przeproszeniem, tłuste świnie. Brzydzę się mordami płotek sprzed 15 lat. Kiedyś blade i wymizerowane, a teraz tłuką się z rekinami finansowymi, które nachapały się pierwsze przy rozwalaniu "Ludowej" i niesprawiedliwej, jak równy z równym. Czy im tak mordy urosły, czy może rekiny skarlały? Najbardziej obrzydliwe są mordy przedstawiane na tle upudrowanych damulek, a rozprawiające o uczciwości politycznej, powadze majestatu Rzeczypospolitej, sprawiedliwości społecznej i tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego