Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
cię myśl, jak by wyglądała barmanka ubrana w kolczugę.
- Nie boję się go, niech mnie dyrektor pocałuje w dupę! - krzyczy mężczyzna stojący za mną.
Znowu zamówiłem wódkę. Patrzyłem na pijących.
Patrząc na pijących czujesz się winny; niektórzy z nich traktują picie jako czynność faktyczną - przedłużanie ich męskości. Tak samo Leszek wynagradza sobie pewne braki w ostrym prowadzeniu samochodu. Ty nie potrafisz tak pić. Wódka rozdrażnia cię, stajesz się histeryczny. Wmawiasz w siebie, że "męskie picie" jest mitem. Jesteś tego nawet pewny. Chętnie byś jednak zobaczył, jak jeden z tych "męsko pijących" dostaje krwotoku lub ataku padaczki. Może nawet wystarczyłby ci mały
cię myśl, jak by wyglądała barmanka ubrana w kolczugę.<br>- Nie boję się go, niech mnie dyrektor pocałuje w dupę! - krzyczy mężczyzna stojący za mną.<br>Znowu zamówiłem wódkę. Patrzyłem na pijących. <br>Patrząc na pijących czujesz się winny; niektórzy z nich traktują picie jako czynność faktyczną - przedłużanie ich męskości. Tak samo Leszek wynagradza sobie pewne braki w ostrym prowadzeniu samochodu. Ty nie potrafisz tak pić. Wódka rozdrażnia cię, stajesz się histeryczny. Wmawiasz w siebie, że "męskie picie" jest mitem. Jesteś tego nawet pewny. Chętnie byś jednak zobaczył, jak jeden z tych "męsko pijących" dostaje krwotoku lub ataku padaczki. Może nawet wystarczyłby ci mały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego