Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
nie dopuszczali do siebie zapewnień "najważniejsze, aby przetrwać" i uznawali, że są ceny, których za przetrwanie zapłacić nie wolno. Częściej pojawiają się symboliczne motywy "nieba", "oceanu", "ziemi", rozumiane jako elementy wieczności, która nasze doczesne - choćby najbardziej usprawiedliwione i racjonalne - wybiegi przenosi w inny wymiar i ocenia surowiej. Surowiej? Omal nie wypaczyłem poglądów Bryllowego bohatera. W obliczu wieczności czuje się on troszkę niespokojnie, to prawda. Ale i tu potrafi zapewnić samego siebie, że w gruncie rzeczy wszystko będzie dobrze:

Co krwawe - zmyte będzie deszczami
Co kłamstwem było - zarośnie trawą
Znów czuwać będzie nad narodami
Niebo źrenicą łzawą, łaskawą...
("Co krwawe...")

Nie. Nieprawda
nie dopuszczali do siebie zapewnień "najważniejsze, aby przetrwać" i uznawali, że są ceny, których za przetrwanie zapłacić nie wolno. Częściej pojawiają się symboliczne motywy "nieba", "oceanu", "ziemi", rozumiane jako elementy wieczności, która nasze doczesne - choćby najbardziej usprawiedliwione i racjonalne - wybiegi przenosi w inny wymiar i ocenia surowiej. Surowiej? Omal nie wypaczyłem poglądów Bryllowego bohatera. W obliczu wieczności czuje się on troszkę niespokojnie, to prawda. Ale i tu potrafi zapewnić samego siebie, że w gruncie rzeczy wszystko będzie dobrze:<br><br>&lt;q&gt;Co krwawe - zmyte będzie deszczami<br>Co kłamstwem było - zarośnie trawą<br>Znów czuwać będzie nad narodami<br>Niebo źrenicą łzawą, łaskawą...<br>("Co krwawe...")&lt;/&gt;<br><br> Nie. Nieprawda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego