Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
z wypiekami na twarzy i rozwianymi włosami, przytrzymującą
z całej siły wyrywającego się Staśka.

- Janie! - zawołałam zdyszana. - Co tatuś
nosi w prawej kieszonce od kamizelki?!

- Co pan doktor nosi w kieszonce od kamizelki? - powtórzył
coraz bardziej zdumiony Jan.

Stasiek zrozumiał, że nie chodzi tu o porachunki z nim,
przestał się wyrywać i dwie pary oczu wpatrzyły
się w Jana z oczekiwaniem.

- No tak! No tak! Przecież Jan co dzień czyści ubranie,
więc musi Jan wiedzieć!

- Klucze. Ale...

- Klucze! - powtórzyłam z naciskiem, patrząc
z triumfem na Staśka. - Słyszysz?! - Klucze!
A ile ich jest?

- Trzy - odpowiedział Jan i przeżegnał
się, chociaż nigdy nie
z wypiekami na twarzy i rozwianymi włosami, przytrzymującą <br>z całej siły wyrywającego się Staśka. <br><br>- Janie! - zawołałam zdyszana. - Co tatuś <br>nosi w prawej kieszonce od kamizelki?! <br><br>- Co pan doktor nosi w kieszonce od kamizelki? - powtórzył <br>coraz bardziej zdumiony Jan. <br><br>Stasiek zrozumiał, że nie chodzi tu o porachunki z nim, <br>przestał się wyrywać i dwie pary oczu wpatrzyły <br>się w Jana z oczekiwaniem. <br><br>- No tak! No tak! Przecież Jan co dzień czyści ubranie, <br>więc musi Jan wiedzieć! <br><br>- Klucze. Ale... <br><br>- Klucze! - powtórzyłam z naciskiem, patrząc <br>z triumfem na Staśka. - Słyszysz?! - Klucze! <br>A ile ich jest? <br><br>- Trzy - odpowiedział Jan i przeżegnał <br>się, chociaż nigdy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego